Jakiś pomysł na głośno trzaskające drzwi?

[GaaD]

...mam wersję classic,a tak wogóle to pojechałem po fabie a wyjechałem octavią,trochę pomalowałem,dołożyłem klimę,tempomat kierownica obszyta skórą..teraz trochę większe alu ,mam na nowy ale ten mi styka mało pali i praktycznie jeżdże sam.ps na codzień jestem diagnostą samochodowym także mam od czsu do czasu pod nogą 200 kucy a nawet ostatnio 420

[mad_mark]

Jakiś pomysł na głośno trzaskające drzwi?

Koledzy/Koleżanki pomóżcie :roll:

Mam oktawkę już nie najmłodszą bo rocznik '99, całe życie przejeździła na polskich drogach i tak jak do szybko zużywającego się zawieszenia przyzwyczaiłem się także do głośno trzaskających drzwi. Niedawno jednak, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, miałem okazję przekonać się że to wcale nie jest norma. Otóż mój brat kupił z komisu Octavkę również z rocznika '99 i muszę przyznać że odgłos zamykanych drzwi to tylko ciche, miękkie 'klepnięcie'. Nie ukrywam że zjawisko to wzbudziło we mnie zazdrość, bo auto brata ma niemal identyczny przebieg ... i tu moje pytanie: czy jest jakiś sposób na poprawienie tego właśnie nieprzyjemnego huku przy zamykaniu drzwi? czy to uszczelka drzwi do wymiany czy konserwacji? może coś innego? może w komisie mają na to jakiś patent o którym nie wiem?

[kowal 2002]

Oczywiście nowa uszczelka na pewno jest grubsza ( nie "uleżana" ) i bardziej sprężysta więc pewnie wymiana trochę by pomogła ( + ewentualnie regulacja zamka ), ale... przysłuchaj się, co tak naprawdę hałasuje przy zamknięciu. Moim zdaniem ( popartym zresztą doświadczeniem z poprzedniego i obecnego auta ) najbardziej hałasują same drzwi ( tj. blach i "bebechy" wewnątrz drzwi ). Za każdym razem po odpowiednim wytłumieniu drzwi ( pod "audio" ) zauważalnie ( oczywiście na + ) zmieniał się odgłos "trzaśnięcia" drzwi. Szczególnie mocno słychać to było w Cordobie ( bo w OII od nowości drzwi zamykały się właśnie z takim miękkim "klapnięciem" ); różnica w stosunku do oryginału była naprawdę ogromna! Dodatkowo drzwi stają się też cięższe, dzięki czemu do zamknięcia wystarczy lżejsze popchnięcie ( na początku może tego nie czuć, ale jak się przyzwyczaisz do większego ciężaru swoich drzwi to, gdy spróbujesz u kogoś kto ma drzwi oryginalne, na 100% poczujesz wyraźną różnicę w zamykaniu ).

[mad_mark]

kowal 2002, no tak ale mowie o sytuacji gdzie drzwi nie sa grzebane w zadnym z aut. nie ma roznicy w wytlumieniu drzwi, co najwyzej w uszczelkach... zamkach.. zawiasach... juz sam nie wiem.

[Konrad_wawa]

Ja mam tą samą wersję co Ty, tyle tylko że z 2002r. i też mi się wydaje, że drzwi zbyt głośno łupią. A już najgorzej tylnia klapa od bagażnika. Próbowałem na niej wyciszyć tablicę rejestracyjną, ale na niewiele się to zdało - wali jak głupia. W najbliższym czasie spróbuję trochę pogrzebać przy uszczelkach, a jak ktoś wcześniej znajdzie rozwiązanie to przyłączam się do pytania i z góry dzięki za odpowiedź.

[misiek^wro]

No to jedziem.

Wymiana uszczelek da calkiem sporo. Do tego regulacja poziomu drzwi do zamka - tj bierzemy klucz torx, rozkrecamy 2 srubki w tym slicznym srebrnym bajerku, jaki mamy przykrecony do ramy i ustawiamy go idealnie na wysokosc zamka.

Jesli jednak powoduje to opadniecie drzwi, trzeba sie schylic, mocno zlapac drzwi za dolny prog i ciagnac do gory :P

Ponadto : smarowanie, smarowanie, bez smarowania synu daleko nie wejdziesz - tak zawsze mowil mi tato :P Wiec bierzemy smar i nakladamy na wszystkie wrazliwe naszym zdaniem punkty. Nie duzo, tylko tak maznac wystarczy, uprzednio najlepiej zmyc stary jesli jest juz suchy.

Bo tak wykonanym montazu - nowe uszczelki, wyregulowanie zamka i zawiasu oraz konserwacji - auto zamyka sie cichutko